Emk4.'s Journal, 02 Aug 20

assyhe, świetnie ujęte. z tą różnicą ze samochod nie posiada trybu 'samoregeneracji'.. a czlwiek i owszem 😉 poprawny rytm dobowy to jedna z kluczowych rzeczy aby byc zdrowym. to ze ktos sobie moze zjesc to czy tamto i nie czuc jest konsekwencja wszystkiego innego co zrobila przez cale swoje zycie. z pozoru moze wydawac sie ze jest taka sama jak ty.. a nie jest. moze zjadac o jedna lyzeczke np kaszy dziennie i ta kasza przeleje wode z podpisem 'niedobory'. i juz z uwagi na brak jakiegos pierwiastka albo szczepu bakterii w jelicie nie bedzie tego trawic. tak wiec nadal uwazam ze kazdy jest taki sam. roznimy sie tylko historia podrozy i dodatkowym wyposazeniem. plus jakosc i moc naszego silnika zalezy od tego jakie paliwo lalismy do baku. jak ktos lal syf w postaci nieprawidlowego jedzenia dla czlowieka to potem nie dziwota ze po latach jest zdegenerowany jego uklad pokarmowy. niektore zle decyzje wychodza dopiero po latach ich stosowania. i tak. mam takie zdrowie i odpornosc ze 90% populacji nie skonczylo by inaczej niz byciem chorym gdyby przezyli tydzien ze mna w zimie bedac ubranym tak jak ja 

Sex jest najlepszy na to zróżnicowanie rano w południe i wieczorem 🤣 

w formie cardio czy interwałów? 🤔😅 

Wody się pije tyle a tyle, bo uczucie pragnienia do którego pijesz to już oznaką odwodnienia. Lekkiego ale jednak. Po to pije się, żeby do tego nie dopuścić. Nie pijąc, nie wyplukujesz syfu z organizmu. Podobnie z jedzeniem. Nie należy dopuszczać do wiecznego uczucia głodu. czemu? powinieneś wiedzieć, że przy zbyt długich przerwach organizm sam wywala glukozę w kosmos, prawda? Stąd dajmy na to muszę jeść ostatni posiłek krótko przed snem i śniadanie krótko od wstania, bo cukier wywala z odbicia. Białko też potrafi wywalać insulinę nawet do 3 godzin od zjedzenia. Mięso jest pompowane wodą z glukozą, zwierzęta karmione paszami na bazie kukurydzy, czyli de facto cukrem. A jak sam nie masz zwierzątek na konsumpcję to sobie możesz wierzyć, że to takie zdrowe. Plus prawdziwe keto zakłada jedzenie produktów odzwierzęcych nieprzetworzonych (czyli żadnych parówek, kiepskich kiełbas itd) oraz sporej ilości warzyw niskoskrobiowych. Sporej. Poza tym masz chyba słabe info, bo mieszając różne źródła białka roślinnego można dostarczyć organizmowi aminokwasów jak z białka zwierzęcego. jedyna rzecz to witamina B12. Trzeba czytać, badać itd nie wybiórczo wybierać sobie badania, które nam pasują. Tego jest od groma, więc nijak nie jesteś w stanie być specjalistą. I organizm to nie maszyna, żeby każda działała tak samo. Są osoby na keto, którym służy jak Ty -brawo, są osoby vege, którym służy -brawo. A także osoby na zbilansowanej, która też nie jest sobie równa. ktoś zje więcej węglowodanów ktoś mniej, a nadal zbilansowana. Szanujący się dietetyk nie zrobi diety bez badań, właśnie dlatego, że po wyglądzie to sobie wróżysz z fusów i możesz komuś prędzej krzywdę zrobić niż pomóc. Możesz komuś rzucić radą, ale pisać "masz, powinnaś, zrób" jest skrajnie nieodpowiedzialne i pokazuje jak niedojrzałą i egoistyczną jednostką jesteś. 

Vibo69 nic złego, tylko trąci hipokryzją 🙂 Z jednej strony nie ufać "chemii", głosić pogląd, że tabletki/szczepienia/medykamenty różnej maści szkodzą, a w najlepszym przypadku nie pomagają, a z drugiej ufać chemii i suplementować się "żeby widzieć szybsze efekty". Ale co ja tam wiem...  

Emilly901 trzymam za Ciebie kciuki. Mam nadzieję, że posłuchasz głosów tu rozsądnych, bo masz bardzo poważny problem żywieniowy i sądzę, że bez terapii będzie Ci ciężko z tego wyjść, choć nie jest to niemożliwe. Życzę Ci siły, wiary i odwagi. <3  

VIBO człowieku ja znikam miałem 104,5 a teraz 95,6 2. 5 tygodnia ogólnie taki był mój cel jak najszybciej jak najwięcej  

Ale każdego dnia stając na wadze zastanawiam się gdzie w mieście sprzedają najgrubsze i najlepsze soczewki do okularów bo te rezultaty są ciężkie do uwierzenia 🙃 

Czyli natura tak mnie spier.. że moje ciało daje mi sygnał pragnienia dopiero wtedy kiedy jestem odwodniony 🤔 dawno większych głupot nie słyszałem. Pokaż mi na to dowody. I na to z tym mieszaniem białek roślinnych że to niby takie samo dobre jak gotowa proteina zwierzęca. Nie znajdziesz. Zapewniam 😉 

A co do suplementacji to chyba nie rozumiesz kontekstu. Co innego jest maskować problem suplementami a co innego jest wspomagać się nimi mimo braku potrzeby maskowania/suplementacji 😉 

Tak patrze z boku i mam 2obserwacje: 1. Nikt tu nie czyta co pisze Vibo, za to wszyscy wkladacie w jego usta cos czego nie powiedzial (szczegolnie kobiety). Jak ktos mi daje dowód i wyciaga mnie z bledu to sie ciesze, bo to obiektywny akt oświecenia w obliczu wiedzy i dowodow a tu sie wszyscy usztywniają. 2. Lekarz lekarzowi nie równy. Polowa z nich ma wiedze o zywieniu z lat 90. Mi jeden konowal zalecil na odchudzanie margaryne zamiast masla. Bieganie przy wadze 124 kg. Unikanie miesa i tlustego ..lol 3 

@sasyhe Wiele malych posiłków dziennie to juz obalony mit. Najlepsze są 2 duze posilki dziennie pod korek lub zgodnie zapotrzebowaniem kcal i post nawet 16h na dobe. Nie ma wtedy napadow glodu po takim obfitym jedzeniu jesy sie sytym wiele h i wystarczy pić. Tkanki sa wrażliwsze na insuline. Trzustka nie pracuje non stop. Na forum sfd jest przypiety temat z linkami do tych badan. 

Vibo69 doskonale zrozumiałam kontekst, a nawiązywałam nie tylko do Twoich dzisiejszych uwag. Co do Twojego doradztwa dla Emilly901 - postaraj się słuchać ludzi zanim im doradzisz. Emilly ma bardzo poważny problem z jedzeniem i zapewne wyniszczony dotychczasowymi praktykami organizm, więc potrzebuje odżywić ogranizm, a nie narażać go na dodatkowy stres - nawet nie zauważyłeś, że ona CHCE przytyć, tak się zapędziłeś żeby wszystkich "miażdżyć merytorycznie". Wybacz moją uszczypliwość dziś, ale czasem przesadzasz w generalizowaniu, a każdy z nas jest NAPRAWDĘ inny, każdy ma inny organizm, inne schorzenia. Spokojnej niedzieli. 

Emilly901 - czy badałaś się pod kątem przepukliny brzusznej? Ja rozumiem wzdęcia, ale Twój brzuch ma pewne nierówności, które o przepuklinie właśnie mogą świadczyć. 

Ale bez ćwiczeń siłowych nie przytyje w nic innego niż smalec 😉 

Dokladnie moj pierwszy post tutaj. Wiecej jedzenia, wiecej białka i cwiczenia silowe. Kobiety sie panicznie boja ćwiczeń silowych. Wolą bez sensu skakac po steperach i machac konczynami z Chodakowską. Spokojnie ... nie staniecie sie umięśnionymi do granic absurdu monstrami (chyba ze bedziecie chciały) a zyskacie zdrowe, proporcjonakne sylwetki. 

Te badania 2 vs 6 już kilka lat temu tutaj wklejalem. Niestety większość nadal woli wierzyć 'autorytetom' zamiast pomyśleć samodzielnie 😉 

Myślę, że przyczyną stanu, który opisujesz jest długotrwała głodówka z niedoborem białka. Proponuję zacząć jeść. 

Ja też przynajmniej 1 puszkę tuńczyka dziennie jakiego chcesz. Pozdro 

Strikesagain ilość posiłków trzeba sobie dobrać przede wszystkim pod preferencje, rozklad dnia. To nie jest tak, że każdemu 2 posiłki będą służyć, bo jak ktoś ma no z uwagi na wysoki stres problem z kortyzolem to częstsze porcje będą pomagać go zbijać lepiej niż rzadkie jedzenie pod korek i długie posty, a jak dorzucisz niską podaż węgli to efekt może być opłakany. Wysoki kortyzol to tłuszcz w postaci oponki na brzuchu i jest to częste u osób z zaburzeniami odżywiania, bo organizm przez niedożywienie jest w dużym stresie. I takie rady, choćby w najlepszej wierze, mogą doprowadzić do pogłębienia problemu. Naprawdę po to są osoby wykwalifikowane w dietetyce, psychodietetyce czy lekarze od zaburzeń odżywiania, żeby korzystać z ich pomocy, bo mają i wiedzę, i doświadczenie, i żadnen szanujący się specjalista nie ma jednej tej samej rady dla wszystkich na każdy problem.