uhu, się działo na talerzu ;)
19 Jul 17 by member: mal_07
|
a moze jest przed okresem? (:)
19 Jul 17 by member: sweetka
|
A w sumie to nie :) Nawet mniej niż poprzednich tygodniach.
Jedyne zmiany ostatnio to białko od tego tygodnia rano i powrót do treningów. ww do 50g jakoś tak. Ale waga ok 91-92... to moja podłoga od wielu lat.zawsze co bym nie robił tu się odbijam. no nic czekam :)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
A jeśli chodzi o okres to zdecydowanie nie ;)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
Jeśli nie możesz schudnąć to zawsze jest to tarczyca.
19 Jul 17 by member: Srelus
|
To nie jest tak, że nie chudnę. Chudnę ale zawsze do tej samej wagi i potem stop.
Tym razem jest inaczej bo się nie odbijam w górę. Nie ma jojo.
Co zbadać jeśli chodzi o tarczycę?
dzięki za sugestie :)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
TSH i LH i z wynikami do endokrynologa
19 Jul 17 by member: sarka22
|
TSH, Ft3, Ft4, ewentualnie aTPO i aTG (przeciwciała).
19 Jul 17 by member: niunqa
|
nie ma deficytu nie ma chudniecia. proste :)
19 Jul 17 by member: vibo69
|
A ten dalej swoje.... Vibo idź stąd ;) Tu jest poważna dyskusja ;) A tak na poważnie prawie 15 kg zeszło i deficyt był a teraz nie ma? I zawsze w tym samym punkcie?
Odpowiedzi nie oczekuję, bo wiem co napiszesz:)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
no zeszla waga to i zapo spadlo. nie dasaj sie tylko zrozum :P
19 Jul 17 by member: vibo69
|
Jeśli zawsze w tym samym punkcie się zatrzymuje to może to być punkt takiego działania hormonów, w którym na danym modelu żywienia niżej nie zejdziesz. Możesz kombinować ze zmianą makro, zmianą produktów, zmianą proporcji kwasów tłuszczowych. Próbuj :)
19 Jul 17 by member: mal_07
|
Warto zrobić badania na tarczyce. Dodatkowo rT3 (drogie), które może rozwiązać problem jeśli nawet TSH, FT3 i FT4, są w normie. Świat nie zawsze jest biały czy czarny. Życie to nie tylko dieta. Pzdr
19 Jul 17 by member: Srelus
|
Vibo nie dąsam się :) Wiemy w czym się zgadzamy a w czym nie :) A nie mam czasu na dyskusję, której rezultat znamy :) (zarobiony jestem :( )
Mal to się dzieje na przestrzeni lat, więc były to różne diety :)
Wiem, że musze coś zmienić, LCHF jest teraz właśnie tą (kolejną) zmianą.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi, postaram się zrobić te badania. Może uda mi się naciągnąć firmę ;)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
zainteresuj sie glikemia. trzymaj bialko nisko w posilkach (wiecej posilkow) przy odpowiedniej proporcji tluszczu do bialka (3:1) i zetnij kaloryke. gwarantuje ci ze spalisz ;)
19 Jul 17 by member: vibo69
|
Vibo. Chciałem napisać, że próbowałem tego, ale.. piszesz o większej ilości posiłków. Z drugiej strony to co piszesz jest sprzeczne z tym co ostatnio czytaliśmy. :) Na razie zwiększyłem ilość białka. Najpierw przetestuj to :)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
przedstawianie wielu podejsc nie jest rownoznaczne ze zgoda ze wszystkimi ;) w wielu tresciach jakie tutaj przytaczalem sa rzeczy z ktorymi sie zgadzam i sa takiego z ktorymi nie ;) mnie osobiscie np nie bardzo przekonuje jedzenie od obudzenia. odkad pamietam nigdy rano nie mialem apetytu na nic. nawet jak zjem ostatni posilek o 15 to rano glodny nie jestem
19 Jul 17 by member: vibo69
|
Na różnych ludzi mogą działać różne rzeczy. My się porównywać nie możemy bo mamy różne problemy, a może ja je tylko mam :) Mogę dostosować się do różnych harmonogramów posiłków. Mogę wciągać pierwszy posiłek o 6 rano i o 17:00, kwestia przyzwyczajenia. :)
19 Jul 17 by member: CLLPL
|
Ludzki organizm jest jedną wielką maszynerią i na wszystko potrzebuje czasu. Nie możesz odpalić turbosprężarki bez zrobienia wstępnej próżni pompą rotacyjną. Człowiek potrzebuje czasu by zacząć żryć, by jego organy "wybudziły" się ze snu. Dlatego żarcie zaraz po wybudzeniu jest błędem. 1-3 h to optymalny czas by się "rozgrzać" do jadła.
19 Jul 17 by member: Srelus
|
jedni się budzą do 12 inni z samego rana. ja budzę się bez budzika o 6:00 czasem wcześniej. w Sylwestra no o7:00. ja działam od samego rana. za to wieczorem lubię pójść wcześnie spać :)
20 Jul 17 by member: CLLPL
|