Raczej chęć zwrócenia na siebie uwagi :)
14 Mar 17 by member: vibo69
|
Chyba prędzej narastająca obsesja w ćwiczeniach i odchudzaniu + zmęczenie materiału. Bardzo dużo schudłaś i w krótkim czasie, dlatego waga leci wolniej. Może czas na jakąś stabilizację w życiu codziennym - ustal sobie dni, w których będziesz trenować (5 razy w tygodniu to chyba nie jest jakiś mus), do tego zadbaj o to żeby jeść zdrowo i nie mieć napadów żywieniowych, bo z tego co piszesz to wynika że już je masz.
14 Mar 17 by member: niunqa
|
vibo Ty to zawsze z czymś wystrzelisz :-P :-D
14 Mar 17 by member: mstaskowiak
|
słyszałam że za dużo treningów to też może być niedobrze bo kortyzol wywala i włączają się napady głodu
14 Mar 17 by member: lillly78
|
duzo czy nie duzo.. to nie jest takie zerojedynkowe. ja mam 'duzo' bo 6x w tyg.. ale ja robie treningu z glowa i nawet sie na nich zbytnio nie mecze a sila rosnie z tygodnia na tydzien ;)
15 Mar 17 by member: vibo69
|
15 Mar 17 by member: Kamolka
|
trening piec razy w tygodniu to dla mnie duzo poniewaz do tego dochodzą codzienne spacery po 40-60 minut plus codzienne cwiczenia w parku na urządzeniach lub pseudo urządzeniach po 30 minut wiec to nie tak do konca jest łatwo i prosto ale minus odczuwam taki ze organizm przyzwyczaił sie do tego wszystkiego a ja jestem juz len.....az śmierdzi...
17 Mar 17 by member: dorisnati
|
moze po prostu za duzo tego wszystkiego w czasie ci wychodzi. rob krocej :)
18 Mar 17 by member: vibo69
|
za 9 miesięcy wznowie....
18 Mar 17 by member: dorisnati
|
19 Mar 17 by member: niunqa
|
Szczerze to jest i tak dużo na wadze, a jak wiadomo im niższa waga tym trudniej zrzucić. Na efektywność treningów składa się też rozwiązanie i to ile pozwolimy im odpocząć - 5 treningów to dla mnie taki maks (ja mam 3-4 siłowe, co drugi dzień wolne) -może wymagasz od siebie zbyt wiele + katujesz się dietą - odkąd odpuściłem myślenie "czas przejść na zdrową diete" a postanowiłam po prostu odżywiać się zdrowo (usunęłam kilka produktów na początek i zmieniłam postrzeganie śniadań) nie mam napadów "pochlaniania" ( a potrafilam w złe dni zjeść na raz średnią pizzę, zapic shakiem i na to wsunac tabliczkę czekolady...). Wszystko niestety zaczyna się w naszej głowie - zdecydowanie pomaga zmiana postrzegania czym jest jedzenie.
19 Mar 17 by member: darialebida
|
mialam na mysli ze dużo już zeszłaś z wagi :) (jak ja nie lubię pisać z telefonu...)
19 Mar 17 by member: darialebida
|
jak się tak dużo ćwiczy to normalne że się chce jeść. szybko spada Ci waga więc deficyt jest duży. No nie będę ściemniał, moim zdaniem ryzyko jojo jest jak nagle to rzucisz.
Swoją drogą jestem pełen podziwu, że tak pięknie zeszła z wagi.
Nikogo nie znam osobiście kto tyle zszedł w tak krótkim czasie. Jeżeli dalej będziesz ćwiczyć siłowo tylko mniej powinnaś obronić wagę.
powodzenia :)
19 Mar 17 by member: CLLPL
|
jezeli nie zrezygnuje z silki to nie ma mowy o jojo
21 Mar 17 by member: vibo69
|
Ty zawsze wydajesz ostateczne i jedynie prawdziwe werdykty, mało to jest ludzi co chodzą na siłkę a brzuszek też rośnie.
Zaraz na pisze bo..m, ale.... no właśnie zawsze jest jakies bo coś i ale coś. Jest więcej czynników. :)
21 Mar 17 by member: CLLPL
|
Doris gratulacje :) A Panowie wyżej się nie wymądrzają, bo nie każda kobieta może kontynuować treningi.
21 Mar 17 by member: mal_07
|
Gratulacje i stonuj z ćwiczeniami (nie każda może ćwiczyć w ciąży tak jak przed) teraz czas myśleć o czymś innym :)
21 Mar 17 by member: ołowiana wrona
|
haha nie doczytałem ;) gratulacje :)
21 Mar 17 by member: CLLPL
|
Gratulacje Dorisnati. Tylko pamiętaj - teraz jedz dla dwojga a nie za dwoje😉
21 Mar 17 by member: Jolenia
|
nie...nie.....to tylko dym....☔☔☔☔☔baby boom nie będzie🌟🌟 dzidziuś fajna sprawa ale teraz.....to raczej cel jest inny.....
30 Mar 17 by member: dorisnati
|