#6 Dziś trening przed wszystkim psychiki, bo cały byłem obolały po wczorajszej glebie i z godzinę się zastanawiałem czy go zrobić czy odpuścić. A gleba była syta, na lokalnym singletracku wyprzedziłem wlokącego się kumpla, wpadłem w zakręt i przez śnieg, który kompletnie zablokował mi tylne koło, poleciałem prosto. Ostatnie kilka sekund widziałem w zwolnionym tempie i zatrzymałem się twarzą na drzewie przy jakichs 20km/h, na prawdę mega się cieszę że jestem cały. Sezon rowerowy zakończyłem z przytupem :) No ale trening zrobiłem i bardzo dobrze, bo się rozruszałem i już taki obolały nie jestem :) Squat: 5x(60+74+86+100+112) Bench: 5x(44+52+60+70+78)- jeszcze 12 kg i wracam na poziom sprzed skręcenia łokcia Row: 5x(44+52+60+70+78)- w piątek powtórka ciężaru, za tydzień deload Akcesoria się nie liczą, dodam tylko że powoli żałuję że Was zapytałem o te planki :v Pozdro i przyrostów
View Diet Calendar, 04 December 2017:
|
3268 kcal
|
Fat: 73.05g | Prot: 141.39g | Carbs: 474.61g.
Breakfast: Gardis Słonecznik Gardis/ Lidl (Raw Sunflower Seeds), Młyny w Stoisławiu Płatki Jęczmienne Wyborowe. Dinner: Casa de Azeite Oliwa Z Oliwek Extra Virgin, Freshona Sweetcorn, Tesco Polędwiczki z Kurczaka, Carrefour Kasza Jęczmienna Wiejska. Snacks/Other: Carrefour Żelki, Banan. more...
|
|