vibo69's Journal, 17 May 16

1. WPŁYW NA CIAŁO FIZYCZNE:
a. cukier tworzy w nas środowisko, w którym pięknie rozwijają się komórki nowotworowe, pasożyty i grzyby [np. poprzez zakwaszenie i swoją drogą, odwapnienie kości(!), czy też zwiększoną obecność glukozy, której komórki nowotworowe potrzebują od ch...olery)
b. duże skoki insuliny to nie tylko droga do cukrzycy, to także problemy hormonalne (zarówno u kobiet jak i u mężczyzn), otyłość, nadciśnienie, zawały serca, pogorszony wzrok, etc.
c. cukier działa prozapalnie, to znaczy - wywołuje przewlekłe stany zapalne w CAŁYM organizmie, ale głównie w żyłach i tętnicach. To też jest temat na osobny wpis, ale cholesterol NIGDY NIE JEST przyczyną miażdżycy, a jego obecność w blaszce miażdżycowej bierze się stąd, że jeśli w tętnicy pojawił się stan zapalny, to organizm wysyła tam cholesterol, który ma działanie przeciwzapalne. Jedząc cukier, to tak, jakbyście wprowadzali do swoich tętnic i żył rozdrobione żyletki albo papier ścierny. Miło.
d. pojawia się cały szereg nieciekawych zjawisk w naszym organizmie, jak na przykład: nieenzymatyczna glikacja białek (ambitniejszych zapraszam do samodzielnej lektury), zwiększona ilość wolnych rodników, szybsze starzenie, zmarszczki, odwodnienie stawów, kości, skóry, POGORSZONE WCHŁANIANIE WITAMINY C [co jest katastrofalne]
e. ponieważ cukier hamuje, bądź zniekształca system immunologiczny, wymieniam go jednym tchem z innymi przyczynami chorób autoimmunologicznych, które są PLAGĄ dzisiejszych czasów
f. na koniec refleksja: powiedzcie mi jak to jest: organizm zamienia węglowodany na tkankę tłuszczową, ale nie magazynuje cukru per se (jest pewna ilość glukozy w organizmie, zmienna, choć utrzymywana w pewnym konkretnym przedziale, każdy nadmiar zamieniany jest w tkankę tłuszczową)

---

2. WPŁYW NA CIAŁO PSYCHICZNE:
Jeśli otworzycie książki nt. narkotyków, takich jak opiaty i spojrzycie na szlak metaboliczny tych narkotyków w mózgu, a następnie zrobicie to samo w przypadku cukru, istnieje spore prawdopodobieństwo, że się zdziwicie.
Cukier wydziela w mózgu substancje opiatopochodne, natomiast na wątrobę działa TAK SAMO jak alkohol. Jeśli weźmiecie kogoś kto żre słodycze i kogoś, kto jest alkoholikiem albo po prostu dużo pije i porównacie ich wątroby, zobaczycie identyczną rzecz: otłuszczona wątroba, przedsionek do marskości.
Ale pomijając ten cały oh-ah bełkot, niech życie przemówi samo za siebie.
Jeśli znacie dzieci (lub dorosłych), które przywykły do jedzenia słodyczy i tym dzieciom odbierzecie WSZYSTKIE słodycze i słodkości na 2-3 dni, będziecie mieli okazję obserwować jak dziecko potrafi chodzić po ścianach, a dorosły wybuchać agresją i depresją na przemian. Jeśli jeszcze raz otworzycie jakąkolwiek książkę o patologiach społecznych w rozdziale o narkomanii, przeczytajcie o głodzie narkotykowym i o objawach abstynenckich, a następnie przyjmując pozę greckiego filozofa zapytacie być może: So, what's the difference?
Cukier oraz współczesne zboże odpowiada za to, że budzimy się rano zmęczeni, czujemy się otępiali, nasz umysł zdaje się być zamglony. Jesteśmy rozdrażnieni, nie chcemy się uczyć, rozwijać, uciekamy w prymitywność lub w alienację. I naprawdę, zanim ktoś zechce wyśmiać i bagatelizować związek psychiki z tym co jemy, sugeruję najpierw się trochę na ten temat dowiedzieć.
WCALE NIE POTRZEBUJEMY TYLE CUKRU I TYLE WĘGLOWODANÓW ILE SIĘ NAM WCISKA.
Jesteśmy w stanie sami z siebie wyprodukować sobie glukozę, jeśli faktycznie zachodzi taka potrzeba.
Generalnie nie chodzi o to, by tworzyć tutaj dla nas biochemiczno-medyczne traktaty, dlatego chcę jedynie pewne sprawy ZASYGNALIZOWAĆ, ponieważ ci, którzy podchodzą do spraw i rozsądnie i poważnie, zwrócą uwagę na to co jest istotne, a jeśli będzie trzeba - poszerzą swoją wiedzę samodzielnie.
Na koniec jeszcze zamieszczę małą myśl:
"a tam, oj tam, przecież wszystko jest dla ludzi, raz się żyje" - takie słowa mówi się najczęściej będąc w zdrowiu.
Takie słowa jednak od zdrowia oddalają, bo skoro wszystko jest dla ludzi i raz się żyje, to czemu nie postawić na organoleptyczną przyjemność.
Wiecie, cały myk polega na tym, że zdrowie to nie wszystko.
Ale bez zdrowia nic nie ma znaczenia.
Kiedy jesteśmy zdrowi - rozwijamy się.
Kiedy rozwijamy się - zarabiamy więcej i żyje nam się lepiej.
Zatem, bądźmy zdrowi.

---

Przy okazji, chcę znowu wyczulić Was na czytanie składu produktów, ponieważ te rzeczy od zdrowia skutecznie oddalają na długi, długi czas:
- cukier
- syrop glukozowo-fruktozowy
- syrop skrobiowy
- fruktoza (to już lepiej jedzcie glukozę, niż to badziewie)
- maltoza
- dekstroza
- sacharoza
- karagen
- benzoesan sodu
- gluten (oraz gliadyny i amylopektyny), występujący w niektórych zbożach [jakich? poczytać!]