03 Apr 24 by member: Silver◇
|
03 Apr 24 by member: Pani Sowa
|
te kozie bobki zwane inaczej gnocchi 😅
03 Apr 24 by member: vibo69
|
Silver, to jakieś ustrojstwo z kurzego cycka. zorientowałem się niestety po czasie 😔
03 Apr 24 by member: vibo69
|
To żółte gó*no do wywalenia albo oddaj wrogowi, zresztą kechup to samo, mogleś po prostu pociągnąć cukier z cukierniczki wyszło by na to samo. Jak już bym zauważył że kupiłem taką "kiełbasę" to bym wywalił, chude to i pełne chemii, nie traktuj swojego organizmu jak śmietnik. Zjadłeś coś co cię napchało ale nie nasyciło, to spora różnica. Pomimo że nie masz teraz jakiś celów dietetycznych to takie jedzenie jest bezsensu. Jesz 2 razy dziennie i serwujesz sobie przekąskę 760kcal? To ile tych kcal masz w całości? Zresztą 760lcal cukru z chemią. Sałatka spoko ale gryps w tym że powinna być dodatkiem do jedzenia a nie do zapychaczy. Popraw się i wróć. KROPKA
03 Apr 24 by member: oswarek
|
😄 ketchupu jest niecała łyżka 😄 a to żółte gówno to w 3/4 ziemniak. czyli skrobia a nie glukoza + fruktoza 😄 ja jedzenia nie wyrzucam. a sałatka jest dodatkiem. obie razem to gramowo mniej niż pozostałe rzeczy. oby więcej takich komentarzy z rana 😄
04 Apr 24 by member: vibo69
|
No Vibo, jest ktoś z wyższym poziomem krytycyzmu i bezpośredniości od Ciebie;)
04 Apr 24 by member: czeslaw100
|
niezupełnie. on małpuje moje wypowiedzi 😄
04 Apr 24 by member: vibo69
|
skrobia = cukier złożony, to dalej cukier, posiłek ponad 50% węgli ---> https://www.fatsecret.pl/Default.aspx?pa=memnd&id=448289263
"kiełbaski" nawet nie bronisz i słusznie...
Jedzenia nie wyrzucasz szkoda że innym piszesz często "do kosza"...
małpuje wypowiedzi :D a no tak przecież masz monopol na ketoświrowanie...
04 Apr 24 by member: oswarek
|
Za mało autofagii, za dużo fagii
04 Apr 24 by member: ar4wnn
|
oswarek, co innego kupić coś intencjonalnie a przez pomyłkę. taka subtelna różnica co do tego kosza 🙃
04 Apr 24 by member: vibo69
|
a tak na marginesie.. słabo rachujesz
Podział Kalorii: Węglowodany (47%) Tłuszcze (32%) Białko (21%)
04 Apr 24 by member: vibo69
|
vibo69 popatrzyłem do twojego dziennika było ponad 40% węgli ale był też rosół więc pomyślałem że bez tego rosołu będzie ok 50%.. teraz widzę że przy rosole tez masz sporo węgli... tak czy siak pomyliłem się niewiele a na pewno nie na tyle żeby to zmieniło całokształt twojego "dania"... a z tym koszem to jeszcze lepiej... czyli jak ktoś coś kupił specjalnie to ma to do kosza wywalić ale jak ty coś kupiłeś przez pomyłkę to już nie bo jedzenia się nie wyrzuca :D niezłe fikołki tutaj odwalasz...
04 Apr 24 by member: oswarek
|
panie.. 'do kosza' jest przenośnią. co ty w ciąży jesteś. a procenty podałem ci dla jedynie tego co na zdjęciu
04 Apr 24 by member: vibo69
|
vibo69 po 1: wiem że podałeś %makro dla tego co na zdjęciu.. jak już pisałem popatrzyłem na makro w dzienniczku(z całego dnia) i było ponad 40% węgli ale był tam tez rosół, założyłem że jest tłusty i sobie pomyślałem że gdyby go tam nie było to procent węgli byłby większy(więc w samym tym co na zdjęciu) wiec oszacowałem(błędnie)(ale nie dużo błędnie) że węgli będzie ponad 50%... :D po 2: z wpisu wynika że już to zjadłeś więc nie wiem czym moje "wywal" różni się od twojego "do kosza" :D po 3: jeśli moje przywalanie się do twojego posiłku może sugerować że jestem w ciąży to ty jesteś chyba ciągle w ciąży :D
04 Apr 24 by member: oswarek
|
oswarek, czy ty aby nie zapomniałeś, że ja aktualnie nie redukuję? ..i mogę sobie pozwolić na takie wyskoki raz na jakiś czas? ja jestem dokładnie świadom tego co robię.. więc nie porównuj tego do sytuacji kiedy ktoś nie wie i jest przekonany, że robi dobrze. to też taka subtelna różnica
04 Apr 24 by member: vibo69
|
vibo69 tylko po co skoro uważasz to za bezwartościowe? ostatnio ciągle jesz kasze itd... dlaczego zakładasz że inni nie wiedzą co robią? no napisz po co wprowadzasz cukier do organizmu"wszystkie węglowodany kończą jako glukoza"? No napisz po co jesz węgle w takiej ilości i takiej postaci... tylko nie pisz "bo mogę " bo gó*na też ci nikt nie zabroni zjeść a jednak tego nie robisz...
04 Apr 24 by member: oswarek
|
04 Apr 24 by member: Silver◇
|
oswarek, zapamiętaj sobie prostą rzecz - to dawka czyni truciznę. ja nie pamiętam dnia w ciągu ostatnich 5 lat abym zjadł więcej węgli jak 150g w ciągu doby. to ta śmiercionośna ilość? kaszę jem bo jestem leniwy a to gunwo wystarczy zalać wodą i masz coś do przełamania smaku. niektóre rzeczy są po prostu za słone aby zeżreć je same. wydaje się proste. jednak będziesz widzę rzeźbił w twoim ulubionym gunwie. i finalizując to twoje gunwo.. nikt nikomu nie nawija makaronu na uszy, że to zdrowe i potrzebne. także kiepsko ci to porównanie wyszło. no chyba, że wiesz coś czego ja nie wiem i może jest ono odżywcze. no ale to już się musisz podzielić swoimi doświadczeniami 😜
04 Apr 24 by member: vibo69
|
no nie dziwi mnie że nie zjadasz więcej niż 150g węgli na dzień bo ogólnie jesz strasznie mało, procentowo już tych węgli jest sporo zwłaszcza że u innym je wytykasz w najmniejszych nawet ilościach.. dziwne że jesteś leniwy skoro tak świetnie potrafisz się odżywiać.. powinieneś mieć na wszystko energie.. jakie to rzeczy korzystne dla zdrowia są tak słone że trzeba je łamać kaszą?
04 Apr 24 by member: oswarek
|