dupa.w.kwiatach's Journal, 29 Dec 21

I jak wrażenia po spotkaniu z Neo? Ja jestem zachwycona, choć wiem, że wiele osób zawiódł.  

To ja należę do osób zawiedzionych 🙈 dla mnie był to odgrzewany kotlet, a ja kotletów (a co dopiero odgrzewanych) nie lubię 😆 

Na tym polega postmodernizm 🤷‍♀️ Kotleta nie wyczułam, raczej logiczną kontynuację. Retrospekcje mi nie przeszkadzały, trylogię i tak znam na pamięć. Bardzo podobało mi się odbrązowienie Neo. Jego zmęczenie, zawód światem, złamanie. A Trinity... Rel - niegdyś superlaska w lateksie, teraz zmemłana matka. Minęło 20 lat, świat się zmienił, widz się zmienił, film się zmienił.  

Jak dla mnie kupa, niestety. Zero klimatu oryginalnego matrixa. Ziewanie, kręcenie się i patrzenie na zegarek. :c 

Fajny kubek😄 smacznego 

DWK widać każdy spodziewał się czego innego 😉 Mnie ten wolniejszy tryb narracji, postarzenie historii, warstwa meta bardzo podeszła.  

Ja ogólnie nie przepadam za kinem akcji, więc sam fakt, że w każdym ujęciu nie ma strzelających ludzi w lateksach mi nie przeszkadza 😂 problemem jest, że te wszystkie wątki filozoficzne, życiowe, zwał jak zwał, dla mnie były totalnie puste i przereklamowane 🤷🏻‍♀️ No i sama strona wizualna, efekty, montaż, kamer - wg mnie to wszystko klapa Ale spoko, że Tobie się podobał, każdemu przypada do gustu coś innego 😊