KICIA, BIEGANIE to prawdziwe na mistrzowskim poziomie nie jest w gruncie rzeczy najzdrowsze. Strasznie drogie, a i tak pewności brak czy utoniesz w sukcesów powodzi. fantastycznie jest stanąć czasem na pudle - co mi się zdarzyło już - i wtedy widzę sens porannych czy nocnych treningów. Na pudle zwykle się śmieję od ucha do ucha, a często i łzę słoną uronię.